czwartek, 17 października 2013

Renaturyzacja, ale czy aby napewno ?




Ostatnimi czasy bardzo modnym pojęciem stał się termin "renaturyzacja". Szczególnie w Łodzi. A czy mieszkańcy wiedzą "z czym się to je" i po co tak w ogóle się to robi. W dzisiejszym poście postaram się rozwiać Wasze wszelkie wątpliwości!

Renaturyzacja to proces przywrócenia środowisku stanu naturalnego, możliwie bliskiego stanowi pierwotnemu, sprzed wprowadzenia w nim zmian przez człowieka. Dotyczy ona przedsięwzięć inżynieryjnych. Natomiast renaturalizacja to pojęcie szersze. Oprócz wcześniej wspomnianych działań technicznych dotyczy wszelkich ekosystemów (np. w dolinie rzecznej lub jej okolicy). 


Odnosząc to do stanu naszych łódzkich rzek takie działania cieszą. Wreszcie ktoś poszedł po rozum do głowy (pomyślałem tak po zapoznaniu się z całą obszerną literaturą na ten temat). Jednak jak to w Polsce bywa, w praktyce okazało się nieco inaczej :)

Głównymi celami renaturyzacji łodzkich rzek są:
  1. Zachowanie i odtworzenie naturalności dolin rzecznych (przez regulację naturalnymi metodami),
  2. Zachowanie istniejących i odtworzenie zdewastowanych zbiorników wodnych tam, gdzie jest to jeszcze możliwe oraz ich odpowiednie zagospodarowanie.
Rzeka Sokołówka powyżej ul. Żabieniec w 2006 r.

Rzeka Sokołówka poniżej ul. Żabieniec w 2013 r.


W latach 2000-2005 zostały wykonane Projekty generalne rzek w Łodzi, dla każdej z nich oddzielnie. Określono w nich możliwości retencyjne zlewni, charakterystykę środowiska przyrodniczego, informacje o stanie technicznym umocnień i urządzeń wodnych. Przeprowadzono również analizę możliwości poprawy stanu zlewni i niekorzystnych zjawisk, które w niej zachodzą. Są one dostępne (po złożeniu wniosku o Udostępnienie Informacji Publicznej) w Wydziale Gospodarki Komunalnej UMŁ oraz w archiwum ZWiKu). Znając już stan istniejący, negatywne zjawiska można było przystąpić do opracowywania szczegółowych planów renaturyzacji oraz równolegle realizaować założenia  Programu małej retencji dla miasta Łodzi.

"Mając na uwadze unikalne w skali miasta doliny rzek, ich stan i niekorzystne działania prowadzące niejednokrotnie do nieodwracalnych zmian strukturalnych i funkcjonalnych systemów rzecznych, Miasto realizując zasadę zrównoważonego rozwoju podjęło działania mające na celu odtworzenie dolin rzecznych i zbiorników wodnych tam gdzie jest to jeszcze możliwe. Polegają one na przywróceniu stanu naturalnego dolinom rzek poprzez ich regulację metodami naturalnymi oraz odtworzenie zbiorników wodnych. Działania takie określa się mianem renaturyzacji." - czytamy na portalu Czyste Miasto.pl.

Rzeki i doliny traciły bowiem swą naturalność z wielu różnych przyczyn. Najczęściej było to związane z radykalnymi przekształceniami w wyniku regulacji, w tym prostowaniem koryt, zwiększaniem ich spadku, ujednolicaniem kształtów i wymiarów przekrojów poprzecznych, likwidacją nieregularności brzegów i dna, niszczeniem ekotonów, odcięciem połączeń starorzeczy z korytem głównym (np. Dolina Neru na Lublinku), ograniczeniem zasięgu i czasu trwania zalewów dolinowych. Silny wpływ ma również odprowadzanie wód zanieczyszczonych. Niestety, urbanizacja niesie za sobą w/w skutki. Mało kto zdaje sobie sprawę, jak pracowite są małe, łódzkie rzeczki. Podczas rzęsistych opadów czy intensywnych opadów ich korytami odprowadzane są ścieki opadowe z terenu miasta. Inaczej podczas deszczu samiast poruszać się samochodami czy komunikacją miejską pływalibyśmy po ulicach kajakami. Tak jak Pan poniżej.


Odprowadzanie wód opadowych i ścieków z przelewów z kanalizacji ogólnospławnej do rzek wymaga ich przygotowania właśnie poprzez nadanie odpowiedniego kształtu (np. trapezowego), wyregulowania, umocnienia i często wybetonowania koryta - aby woda jak najszybciej odpływała z miasta. Takie zabiegi są bardzo szkodliwe dla samej rzeki, ekosystemów od niej zależnych, a także wód podziemnych (ograniczenie infiltracji). Kiedy deszczówka zostanie szybko odprowadzona z miasta po pewnym czasie obserwujemy jej niedobór. Chociażby w postaci wyschniętej roślinności w dolinie, niewielkiej ilości wody w okresach bezopadowych w korytach. A przecież deszczówkę można gromadzić i zużywać ją potem w czasie gdy nie pada, np. do rekreacji, poprawy estetyki miasta czy ekosystemów. Chodzi tu właśnie o retencję. Nie tylko techniczną - w sztucznych zbiornikach....

Prace przy budowie zbiornika "Oblęgorska" na Łódce w Parku Ocalałych w 2006 r.

ale też naturalną - w gruncie, dolinie rzecznej, roślinności.

Sprzyjające warunki do retencji korytowej. Górna Bzura powyżej Stawów w Arturówku.

Obecnie na ukończeniu jest proces renaturyzacji doliny Sokołowki.



Idea powstała w 1990 roku przy współpracy Urzędu Miasta z naukowcami z Uniwersytetu Łódzkiego oraz Politechniki Łódzkiej. Realizacja założeń została przewidziana na lata 2004 - 2006. Dziś już wiemy, że wszystko sporo przesunęło się w czasie. Główne zadania to: odbudowa i budowa nowych zbiorników retencyjnych, naturalnego koryta rzeki oraz roślinności przybrzeżnej, budowa wetlandów przy wylotach kanalizacji deszczowej, Park doliny rzeki „Sokołówki”. Do najważniejszych celów inwetycji należy zaliczyć: 
remediację odcinka Sokołowki: miejsca rekreacji dla mieszkańców miasta, rewitalizacja wartości przyrodniczych doliny Sokołówki (siedliska ptactwa wodnego,  sukcjesje flory wodnej), podniesienie estetyki krajobrazu miejskiego. W ramach Programu Małej retencji dla miasta Łodzi (zatwierdzonego w 2006 r.) w samej dolinie Sokołówki powstało 6 zbiorników retencyjnych (w tym 4 ze stałym lustrem wody). 


Daty powstania zbiorników, które przedstawiłem powyżej różnią się od tych, które podaje Urząd Miasta. Które są prawdziwe ? Zdecydowanie moje (oparte na obserwacjach terenowych, a nie zza biurka).
Ostatnim etapem renaturyzacji doliny Sokołówki jest utworzenie "Parku doliny Sokołówki".


Projekt obejmuje utworzenie meandrującego koryta poniżej zbiornika "Zgierska" do akwenu "Teresy", zbudowanie stawy dla pstrągów oraz przekształcenie podczyszczalni wód deszczowych z osiedla "Liściasta" na biofiltry. Obszar jest cenny ze względu na istniejące zagospodarowanie terenu – istniejące zasadzenia, wzbogacenie fauną i florą nowo powstałych zbiorników. Zalety dostrzegli także deweloperzy - apartamentowiec "Marina". Jak to wygląda na chwilę obecną ? O tak..

Widok na dolinę Sokołówki z grobli zbiornika "Zgierska"

Koryto Sokołówki (2013 r.)

Apartamentrowiec "Marina"

A tak wyglądają podczyszczalnie ścieków deszczowych odprowadzanych z osiedla "Liściasta":










 Często mówi się, że zbiorniki powstałę po 2002 r. w Łodzi to akweny nowe. Po części można zgodzić się z tym stwierdzeniem, ale nie do końca. Chociażby dlatego, że zbiornik "Zgierska" powstał w miejscu dawnego stawu "Chachuły"  (grobla czołowa zbiornika znajduje się właśnie w śladzie grobli dawnego stawu rybnego), zbiornik "Teresy" zajmuje miejsce dawnego stawu "Kordackiego" natomiast zbiornik "Żabieniec" na Teofilowie powstał w miejscu dawnego zbiornika młyńskiego „Fabianka” nazwanego potem „Pabianka”. 
Warto również zwrocić uwagę na fakt, iż zbiorniki retencyjne w Łodzi pełnią najczęsciej wielorakie funkcje jednocześnie. Stanowią ważny elenment ochrony przeciwpowodziowej, są siedliskami fauny i flory wodnej, służa jako miejsca rekreacji dla mieszkańców (np. kąpieliska, miejsca wędkowania) lub wpływają na podwyższenie walorów estetycznych ubogiego krajobrazu miejskiego. Rozmieszczenie wszystkich zbiorników w dolinach rzecznych w Łodzi wraz z ich funkcjami prezentuje poniższa mapa (skonstuowana przeze mnie).


Jak widać, Wydział Gospodarki Komunalnej wraz z naukowcami stara się przywrócić ład i porządek w dolinach rzecznych w obrębie miasta poprzez nowe inwestycje. Ale to tylko kropla w morzu potrzeb. Do procesu powinni przyłączyć się mieszkańcy poprzez kształtowanie pro-ekologicznych postaw. Nie zrzucać ścieków bezpośrednio do rzek, nie zanieczyszczać dolin, nie dewastować infrastruktury kanalizacyjnej, interesować się tym, jak sprzyjać dobremu stanowi środowiska naturalnego, tak, aby obrazki z pierwszej ilustracji tego postu były rzadkością. Tyle na dziś i do usłyszenia! :)